Dziś coś dla leniuchów lubiących dobry smak i efektowny look.
By zrobić 60 takich szyszek potrzeba 20 minut i niewiele składników.
SZYSZKI KARNAWAŁOWE:
1/4 kostki masła
pół kilograma krówek ciągutek
2 opakowania ryżu preparowanego
Wrzucamy krówki do rondelka i na małym ogniu rozpuszczamy, gdy masa ,,rozleje się" dodajemy masło i chwilkę mieszamy. Lekko studzimy i do jeszcze gorącej, lejącej się masy wsypujemy ryż preparowany. Wyrabiamy rękami małe kulki, wkładamy do kolorowych papilotek i już!
Smacznego na dziś!
Pozdrawiam!
Ela.
A wiesz, że przypomniałaś mi smak z mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńNa moje imieniny mama zawsze szykowała takie szyszki i sok z papierówek w syfonie. Mniam.
Dzisiaj też mam małe święto, więc się idealnie wpasowałaś. Dziękuję.
Ola.
Pycha ! Ja dodaję tylko łyżeczkę masła, a z cukierków po 20 dkg krówek i toffi. Czasem dodam też troszke kakao :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje wyzwanie :)
UsuńOooo...czyli przepis w sam raz dla mnie, muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko☺
:)) Dzięki! Przypomniało mi się jak w sklepiku szkolnym w podstawówce kupowaliśmy podobne :)
OdpowiedzUsuńMuszą być przepyszne.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wykorzystam :)
Wygląda smakowicie :D
OdpowiedzUsuńNo i teraz trzeba iśc do sklepu po krówki i ryż a na dworze taki mróz, a potem jeść z rozkoszą co by w biodra nie poszło :), bo podobno jak sę je z rozkoszą to w biodra nie idzie :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam. Zachęcają wyglądem do skosztowania :)
OdpowiedzUsuńPolecam też wymieszanie ryżu z rozpuszczoną czekoladą :) mniam :)
OdpowiedzUsuń