Ten serduszkowy motyw wyszyłam na liliowym lnie Belfast 32 ct, którego kawałeczek dostałam (w celach testowych) również od Jarzębinowej Agnieszki. Mulina DMC - jakiś nieoznaczony numerem kawałek w końcu też znalazł zastosowanie.
Oj! Coś czuję, że na jednej kartce się nie skończy! No i Belfast dla mnie okazał się wspaniały!
A ta powędrowała już do Edyty, którą ostatnio spotkała przykra przygoda z włamywaczami.
Ela.
Piekna kartka taka delikatna ;)
OdpowiedzUsuńSliczny hafcik :) Pieknie wykorzystany!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCudna kartka, bez zbędnych przeładowań.... podziwiam.
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam karteczkowa przygodę ale juz czuję że to wciąga!
UsuńŚliczna kartka! Jestem tą szczęściarą do której trafiła:) Muszę się nią wreszcie pochwalić. Mam ją w domu na półce :))) Ten kolor Belfastu jest bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kolor lnu jest fajny bo niezbyt cukierkowy.No i ten super splot!
UsuńCudna karteczka!:)
OdpowiedzUsuńPięknie zagospodarowałaś bazę karteczki :)
OdpowiedzUsuńJak na pierwszy karteczkowy raz to jestem zadowolona!
UsuńWspaniała pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję i Witaj u mnie!
UsuńBardzo elegancko wyszła Ci ta karteczka:)
OdpowiedzUsuńElu, miałam cichą nadzieję, że właśnie w taki sposób wykorzystasz ten kolor i karteczkę....Nie zawiodłam się, bo wyszło cudnie- subtelnie, spokojnie i z gustem :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga!
OdpowiedzUsuńDelikatna i elegancka karteczka!;)
OdpowiedzUsuńProstota i elegancja - to co lubię :)
OdpowiedzUsuńLubię takie delikatne kartki. Twoja wyszła ślicznie. Idealnie. Aż się nie chce wierzyć, że to pierwsza.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę nabyć len. Hafty na nim są o wiele ładniejsze niż na kanwie.
Pozdrawiam. Ola.
O tak Olu! Hafty na lnie mają inny urok, choć ja nie obrażam się na kanwy, bo każdy wzorek wg. mnie pasuje do innego rodzaju tkaniny. Ale na lnie wszystkie wyglądają świetnie! Ja lubię kanwy np. do metryczek :-)))
UsuńŚliczna kartka, taka subtelna i delikatna :)
OdpowiedzUsuń