wtorek, 26 września 2017

Glicynia...i co dalej?

Plan był taki, że będzie tryptyk.
W fioletach.
Karczoch, Glicynia i Irys.
Plan był taki, że będą oprawione i zawisną na ścianie.
Plan się zmienił.


Zmienił mi się gust i fiolety jakoś rażą. Nawet jako dodatki.


Pozdrawiam!

Ela.

18 komentarzy:

  1. Może plan się znowu zmieni i fiolety wrócą do łask. A glicynia śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też planowałam tryptyk z glicynią :) Żeby nie było za fioletowo, do kompletu dodałam jaśmin i geranium :)

    Ślicznie wygląda na tym kolorze lnu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Glicynia jest piękna, ale rozumiem że nagle coś się nam przestaje podobać... też tak mam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj :( Ale glicynie skończysz czy całkowicie odpuszczasz? Jaki teraz kolor u Ciebie przeważa? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Glicynia jest piękna :) Na pewno przyjdzie Ci do głowy jakiś inny pomysł na wykorzystanie jej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te fiolety fajnie wyglądają w towarzystwie jaśminu. Ja mam glicynię i irysa, miałam haftować karczocha, ale... też mi się pozmieniało :))). Na razie te dwa hafty mam w zestawie z jaśminem i w takim składzie ten fiolet mnie nie drażni.

    OdpowiedzUsuń
  7. Haft warto dokończyć, jeśli nie dla siebie, to na prezent :) A może dobierzesz sobie coś innego do tej glicynii i będzie Ci pasować?

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj jak ja Cię rozumiem:)))jak moja ściana była w różowych haftach to zmienił mi się obraz świata i musiałam wszystko przerobić na niebiesko:))))
    ale mimo to warto skończyć haft bo jest piękny,a możesz mieć dla kogoś fajny prezent:))

    OdpowiedzUsuń
  9. na pewno znajdziesz ciekawe zastosowanie dla tego haftu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna glicynia!
    Coś tam wymyślisz:)
    Dobry pomysł Bożeny, że można haft komuś sprezentować. Na pewno każdemu będzie się podobał.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bym skończyła haft, mimo bólu wewnętrznego bym skończyła. Wszak są to Twoje "najlepsze technicznie krzyżyki ever". Skończ, schowaj głęboko do szuflady, zapomnij na jakiś czas, potem może z radością wyciągniesz i stwierdzisz, jakie to piękne. Albo jak radzą dziewczyny, podaruj komuś, komuś bliskiemu, kto taki dar doceni. Ale skończ. Warto.
    margoinitka.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Koniecznie Elu go wyszyj do końca. To jeden z piękniejszych zielnikowych wzorów, który i ja sama kiedyś zrobię. Wyszyj go, schowaj na lepsze czasy, podaruj komuś, albo zrób mix, złam fiolety i wyhaftuj przepiękną białą magnolię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak ja Ciebie rozumiem... może kiedyś skończysz :) Jakie fajne nożyczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Elu, potrzebuję się z Tobą skontaktować w związku z jednym z Twoich wzorów. Będę ogromnie zobowiązana, jeśli podeślesz mi do siebie maila na asus7[at]poczta.onet.pl. Bardzo bardzo proszę! :)

    OdpowiedzUsuń