Zaczynam od małych wzorków, ponieważ boję się zaczynać coś większego nie mając jeszcze wprawy na lnie, ale myślę, że jak na początki to i tak jest nieźle.
Chciałam więc pochwalić się maleństwem, które wyszło spod moich palców niedawno. To mała gwiazdka-śnieżynka, z której zrobiłam mini serwetkę ozdabiając dookoła bawełnianą koronką.
Wzorek powstał przypadkowo-na skutek pomyłki w oryginalnym schemacie-trochę zaimprowizowałam i powstało coś bardziej ,,mojego".
Chociaż to taki drobiazg-bardzo mnie cieszy i na pewno ozdobi mój dom w zimie lub w święta.
Wyszywałam na naturalnym lnie (nie pamiętam jednak dokładnie jaki to był konkretnie len, chyba Belfast...) i wykorzystałam podwójną nić DMC w kolorze ecru. Do tego dobrałam koronkę o takiej samej barwie i jest taka mała rzecz, która nic nie znaczy, ale bardzo cieszy!
A może w końcu czas zabrać się za coś większego? To chyba dobry pomysł....
Pozdrawiam!
Ela
Prześliczna ta serwetka! śliczny wzorek:)
OdpowiedzUsuńmyślę, że pomysł aby zacząć coś większego jest bardzo bardzo dobry:-)))
Fajna, taka vintage :)
OdpowiedzUsuńPewnie, że czas zabrać się za coś większego :)
Usunęłaś wszystkie komentarze pod postami?