Więc cieszę się jak dziecko i napatrzec się nie mogę!
Mój tulipan...robi się, ale bardzo powolutku. Nie lubię pokazywać zbyt wielu etapów powstawania jednego haftu, więc chyba pochwalę się dopiero gotową pracą.
Na razie pozdrawiam!
Ela.
poniedziałek, 9 grudnia 2013
Chusta Haruni już jest u mnie!
Po tym jak kiedyś Chenia-Ola pokazała lawendową Haruni u siebie na blogu, zapragnęłam mieć właśnie taką...i mam!
O nie, to nie moje dzieło :-). Wykonała ją dla mnie inna Ola, która z właściwą dla siebie dozą doskonałości wydziergała ją i... przysłała dla mnie w Mikołajki! Dodatkowym prezentem była koralikowa bransoletka-leciutka i bardzo wygodna w noszeniu!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękna chusta i piękna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe wszystko. Wyobrażam sobie, jak Ci w nich ładnie :)
OdpowiedzUsuńNiech Ci chusta dobrze służy. I bransoletka też :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Twoje oczekiwania zostały spełnione.
Pozdrawiam. Ola.
Czy spełniła oczekiwania? Chyba zartujesz! To przecież cudeńko jest! Dziękuję bardzo!
UsuńŚliczne prezenty :)
OdpowiedzUsuńJejku....jakie CUDO!!!!!!!! moje ulubione kolorki!!!!
OdpowiedzUsuńszczęściara z Ciebie:)
Oj jak piękna!
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńWidziałam juz u Oli :) Piekności :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara! Chusta jest BOSKA!!!
OdpowiedzUsuńPiękna chusta.
OdpowiedzUsuńSliczna! Ja juz ja tez robilam! Najladniejszy wzor chust! Jaka welne kupowalas na ta chuste? :)
OdpowiedzUsuńChenia mi doradziła i kupiłam Lace Merino w sklepie Zagroda.
Usuń