Ela.
środa, 11 grudnia 2013
Nowe pomysły i stare opóźnienia
No i w jaki sposób może powstać haft w zaplanowanym terminie, jeśli mi ciągle po głowie chodza inne pomysły? Nie może...:-)!
Zachciało mi się malutkiej poduszeczki na igły, więc niezwłocznie powstała z motywu z ,,Drzewa Życia" i tkaniny Jubilee 28 ct. Ręczne szycie i czas zleciał, a tulipan...w lesie :-)
Mimo wszystko jestem zadowolona, bo to taki mały drobiazg, który cieszy.Choć ma kilka niedociągnięć, to jak na pierwszy raz, wydaje mi się, że jest nieźle.
Pozdrawiam robótkowo!
Ela.
Ela.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Elu, jest fantastycznie!!!!! wyszło Ci naprawdę SUPER!!! i wcale nie widać, że był to Twój pierwszy raz:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję! Mi tez się spodobało samo szycie, choć wymaga więcej kombinowania i praecyji niz same xxx :-)
OdpowiedzUsuńNo cudna, ciekawe gdzie te niedociągnięcia widać, a z pomysłami masz tak jak ja głowa pełna pomysłów i nie wiadomo co robić a bombka salowa leży, bo wpadłam w nałóg bransoletek koralikowych. Pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńNo wiesz...do zdjęcia niedociągnięcia dałam ,,z tyłu" :-)))
UsuńPodusia jest prześliczna!!!
OdpowiedzUsuńLubię podać się takiej magii chwili :) Spontaniczna twórczość cieszy najbardziej :) Poduszeczka urokliwa wielce :)
OdpowiedzUsuńŚliczny igielnik :)
OdpowiedzUsuńFajnie wykombinowane ;) Też będę robić biscornu ze wzoru dużego samplera :)
OdpowiedzUsuńPiękna. Ja tam nie widzę żadnych niedociągnięć :) Podziwiam tym bardziej że ja jeszcze nie mam takiej poduszeczki na swoim koncie :)
OdpowiedzUsuńSuper poduszeczka... a te niedociągnięcia to niby gdzie?:)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik i piękne wykonany igielnik!
OdpowiedzUsuńNajlepsze są spontaniczne pomysły;))
Pozdrawiam.
Coś w tym jest!
UsuńNo cóż...mam tak samo jak TY :) A igielnik jest bardzo bardzo ładny! I ja tam nie widzę niedoróbek :)
OdpowiedzUsuńOj wiesz jak to jest! Każda z nas jest swoim największym krytykiem :-)
UsuńSuper poduszeczka! Hi, hi ja mam tą samą przypadłość:)
OdpowiedzUsuń