Akurat w Singapurze kupiłam 2 pary moich wymarzonych nożyczek!
Cena...no cóż, były dużo tańsze niż na polskich stronach internetowych i w wielu innych sklepach.
Wczoraj przyszła przesyłka, bo to szaleństwo zakupowe było... przez internet!
Pozdrawiam!
Ela.
Przecudne nożyczki!:)
OdpowiedzUsuń:-)))
UsuńElu...cudownie...
OdpowiedzUsuńBede bogatsza o kolejną parę nożyczek.... 3 dni temu zamówiłam nożyczki Eiffel. Nie dla siebie.
Po otrzymaniu przesyłki mialam do nich dołączyć zawieszkę i wyslac do Ciebie... :)) No i co ja mam z Toba zrobić ?:)
O kurczę! No coś Ty? Ale jaja!
UsuńJak to sama niedawno napisałaś...pokrewne dusze tak mają :-)))))!
Aga to możesz wysłać do mnie :), żartuję oczywiście.
UsuńHihi..Właśnie Ażurek się odezwał, że jest chętna :)
UsuńTo opchnij! Normalnie nie moge przestać się śmiac :-)))
UsuńOj jakie cudne. Elu ty już masz imponująca kolekcje zazdroszczę i cieszę się z tobą, te Eiffela śliczne :)
OdpowiedzUsuńSa dobre do cięcia materiałów, do haftu sprawdzają się gorzej, ale sa ładne:-)
UsuńI ja tez takie z wiezyczka mam! Kocham je nad zycie! :) :) :)
OdpowiedzUsuńDo haftów nie są idealne, ale urody nie można im odmówić!
UsuńJak tak patrzę na Twój powiększający się zbiór, to nabieram ochoty na zakupy. Obie pary cudne. Musisz co pewien czas pokazywać wszystkie na raz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Wiesz Olu, a ja jak patrzę na swoje nozyczkowe zasoby, to sie zastanawiam czy nie powinnam już przystopować :-)
UsuńJa takie szaleństwa pochwalam :) Coś trzeba mieć z tego życia, no nie? Nożyczki świetne :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie! Choż czasami to się zastanawiam nad sobą czy nie przesadzam...
Usuńteż bym takie chciała
OdpowiedzUsuńPiękne, nie przesadzasz, z chęcią zaglądam i podziwiam Twoją kolekcję nożyczek i nie tylko...:)
OdpowiedzUsuńDzięki Sabina!
UsuńTe lisciaste tez mam, dlugo o nich marzylam:)
OdpowiedzUsuńu mnie było podobnie:-)
UsuńJa co prawda od trzech lat przygody z haftem używam tylko jednych nożyczek i nie jest źle, ale jak patrzę na te Twoje piękności to aż chce sie lecieć na zakupy ;)
OdpowiedzUsuńOj i mi wystarczyłyby jedne, ale ja sroka jestem...
UsuńPięknie rozrasta się Twoja kolekcja nożyczek;) Świetne są!
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim są piękne! Co do ich idealności do haftu, no cóż, najwazniejsze że są piękne ;-)))
UsuńNożyczki piękne! A ja tam byłam i nie spotkałam ich na swojej drodze... :(
OdpowiedzUsuńTo szukaj na Etsy :-)
UsuńTe liściaste kupiłam kiedyś w Empiku. Od tamtej pory nigdy ich tam nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńI ja bardzo długo na nie polowałam w polskich sklepach, aż w końcu kupiłam na Etsy :-)
UsuńFajne to Twoje zakręcenie :) Paryskie sa przepiekne!
OdpowiedzUsuńNooooo! :-)))
UsuńMmmmmmmm, wspaniałości :)
OdpowiedzUsuń