Wzór zakładki podobał mi się od dawna, ale jakoś do tej pory nie było mi do tego projektu po drodze. Poza tym nigdy nie odstawiam zaczętej robótki i zawsze kończę zaczętą pracę nim wezmę się za kolejną, więc zakładka musiała trochę odstać w kolejce.
I oto jest! Z przerwami po dwóch miesiącach, ale w końcu gotowa:-)!
Tak naprawdę nigdy nie używam zakładek podczas czytania. Lepiej sprawdza się dla mnie kawałek gazety czy kartki włożonej między strony. Dla mnie książka to...no prawie świętość i staram się utrzymywać wszystkie książki w dobrym stanie. Np. w podróży zawijam książkę w mały ręcznik lub ściereczkę kuchenną by ją nieco ochronić przed urazami. Tak samo robię z przewodnikami.
Pewnie i tej zakładki nie będę używać, ale to taki rodzaj wzoru, który jest moim robótkowym ,,must have". Zakładką zainteresowałam się z 2 powodów. Przede wszystkim to M.Powell, a to coś czego jeszcze nie dotknęłam. Ponieważ jego wzory wydają się dość skomplikowane, postanowiłam spróbować na czymś małym, dla wprawy i z chęci zmierzenia się samej ze sobą.
A przy okazji zakładka przypomniałam mi wyspę Santorini. Do dzisiaj jest to jedno z najcenniejszych moich wakacyjnych wspomnień.
Pamiętam taką chwilę, kiedy zbliżał się zachód słońca nad morzem. Tłumy ludzi siedzące gdzie popadnie (nawet na dachach) i klaszczących najpierw powoli w momencie kiedy zachodzące słońca dotknęło morza) a potem coraz szybciej, by w końcu runęły gromkie brawa, gdy słońce schowało się za horyzont. Ech...cuda! Wiem, że to widowisko jest powtarzane co wieczór w tym samym miejscu, ale dla mnie nie była to żadna powtarzalna, przaśna rozrywka dla mas. To była wyjątkowa chwila.
Poza tym nie ma dla mnie rozrywek lepszych na wakacjach niż podziwianie takiej architektury...
...czy zjedzenie najprostszego jedzenia (choćby bułki z oliwą), ale w z takim widokiem...
...czy wyłapywanie detali...
To jedno z niewielu miejsc, w którym byłam i chciałabym wrócić jeszcze kiedyś.
I niech ta zakładka mi o tym przypomina!
Miłego dnia!
Pozdrawiam!
Ela.
P.S. A może polecicie mi jakąś dobrą książkę do przeczytania w wakacje?