środa, 23 lipca 2014

Czytanie...

Wyszywanie, czytanie, przetwory...z reguły napada mnie naprzemiennie i tematycznie.
Jak haftuję, to nie robię nic innego. Czytając zdarza mi się zapomnieć o całym świecie i praktycznie nie odchodzić od książki dopóki nie skończę. No i jeszcze mam przypadłość tematyczną. Jak kryminały, to nawet 4 tomiska w miesiącu.

A ostatnio całkiem niezamierzenie połknęłam 3 książki.



,,Chustkę" czytałam już dawno, ale teraz postanowiłam przeczytać jeszcze raz. To książka zajmująca wyjątkowe miejsce u mnie. Czasem gdy mam zły dzień i wydaje mi się ,,ciężko", tylko zerkam na półkę z książkami i stawiam się do pionu. Często do niej wracam i jakoś bardzo lubię autorkę, Joasię.

,,Magda, miłość i rak" świetnie pokazuje życie z chorobą nie tylko od strony osoby cierpiącej ale też  od strony osoby towarzyszącej choremu. Warto o tym pomyśleć...

,,Czasami wołam w niebo" poleciła mi koleżanka, której książka pomogła poukładać świat po śmierci mamy. Dla mnie czytanie jej było trudnym przeżyciem. Brutalna prawda o chorobie jest ciężka, a tu podana była surowo i do bólu prawdziwie.

,,Chustkę" polecam najgoręcej, to mimo wszystko bardzo optymistyczna książka.

Pozdrawiam!

Ela.


16 komentarzy:

  1. A ja ostatnio dość typowo i popularnie- ale Jo Nesbo...odsłuchuję :) Bo ja już nie czytam :) Wyszywając czasami wieczorkiem i jadąc do pracy ( plus dojeżdżania do Krakowa) po prostu zapodaj słuchawki na uszy :)
    Żałuję tylko, że nie wszystko co chciałabym pochłonąć jest w wersji audio... :)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czasem słucham książki ale jest wiele takich, które są tylko w wersji papierowej.
    Jo Nesbo....chyba pomyślę nad tematem:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W razie czego polecam się, mogę Ci podesłać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też uwielbiam książki, ale tylko w wersji papierowej. Czytam zawsze przed zaśnięciem. Lubię różne książki, ale w przewadze kryminały i horrory:) Mam prawie wszystkie powieści S.Kinga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kinga nigdy nie czytałam. ..muszę o tym pomyśleć!

      Usuń
  5. Odkąd wciągnęły mnie krzyżyki, to czytam coś tylko w Internecie... Jakoś nie przemawiają do mnie audiobooki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak kiedyś miałam ale jakoś się przełamałam. To fajnie doświadczenie posłuchać jak ktoś inny interpretuje literaturę.
      Spodobało mi się.

      Usuń
  6. Ja się przerzuciłam na e-booki, tak jest wygodniej. Tematyka kryminalna :) na audibookach nie umiem się skupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Audiobooki świetnie sprawdzają się w samochodzie albo przy prasowaniu:-)

      Usuń
  7. skorzystam chętnie z Twojej opinii," Chustkę" i "Czasami wołam w niebo" chętnie zakupię, lubię takie książki, a ja polecę Ci na opak filmy "Bez mojej zgody" i "Słodki listopad":) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten pierwszy film już widziałam, a drugi zobacze chętnie w wolnym czasie. Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Takie ksiazki, o takiej tematyce mnie ciekawia! Musze sobie chociaz jedna"Chustke" kupic! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można się zdziwić, że książka o chorobie iżyciu jest TAK napisana, ciekawa jestem Twoich wrażen po lekturze!

      Usuń
  9. "Chustkę" mam też na półce z książkami,tuż obok"Poczwarki","Na przekór losowi"... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, "Chustka" jest dobra do stawiania do pionu. Spłakałam się jak bóbr z prozaiczności dnia codziennego. Polecam również jak Iventi, "Poczwarkę". Ja czytuje w wannie, bo tam nikt nic ode mnie nie chce. W ubiegłym roku przeczytałam wszystkie książki autorstwa Moniki Szwai,(z niecierpliwością czekam na kolejne premiery) a teraz tłukę Katarzynę Michalak - super.

    OdpowiedzUsuń