środa, 25 czerwca 2014

Sposób na przywołanie wspomnień z rajskich wakacji czyli zakładka ,,Greek Island" M.Powella

Wzór zakładki podobał mi się od dawna, ale jakoś do tej pory nie było mi do tego projektu po drodze. Poza tym nigdy nie odstawiam zaczętej robótki i zawsze kończę zaczętą pracę nim wezmę się za kolejną, więc zakładka musiała trochę odstać w kolejce.

I oto jest! Z przerwami po dwóch miesiącach, ale w końcu gotowa:-)!


Tak naprawdę nigdy nie używam zakładek podczas czytania. Lepiej sprawdza się dla mnie kawałek gazety czy kartki włożonej między strony. Dla mnie książka to...no prawie świętość i staram się utrzymywać wszystkie książki w dobrym stanie. Np. w podróży zawijam książkę w mały ręcznik lub ściereczkę kuchenną by ją nieco ochronić przed urazami. Tak samo robię z przewodnikami.


Pewnie i tej zakładki nie będę używać, ale to taki rodzaj wzoru, który jest moim robótkowym ,,must have". Zakładką zainteresowałam się z 2 powodów. Przede wszystkim to M.Powell, a to coś czego jeszcze nie dotknęłam. Ponieważ jego wzory wydają się dość skomplikowane, postanowiłam spróbować na czymś małym, dla wprawy i z chęci zmierzenia się samej ze sobą.


A przy okazji zakładka przypomniałam mi  wyspę Santorini. Do dzisiaj jest to jedno z najcenniejszych moich wakacyjnych wspomnień.




Pamiętam taką chwilę, kiedy zbliżał się zachód słońca nad morzem. Tłumy ludzi siedzące gdzie popadnie (nawet na dachach) i klaszczących najpierw powoli w momencie kiedy zachodzące słońca dotknęło morza) a potem coraz szybciej, by w końcu runęły gromkie brawa, gdy słońce schowało się za horyzont. Ech...cuda! Wiem, że to widowisko jest powtarzane co wieczór w tym samym miejscu, ale dla mnie nie była to żadna powtarzalna, przaśna rozrywka dla mas. To była wyjątkowa chwila.





Poza tym nie ma dla mnie rozrywek lepszych na wakacjach niż podziwianie takiej architektury...





...czy zjedzenie najprostszego jedzenia (choćby bułki z oliwą), ale w z takim widokiem...

 


...czy wyłapywanie detali...


To jedno z niewielu miejsc, w którym byłam i chciałabym wrócić jeszcze kiedyś.
I niech ta zakładka mi o tym przypomina!
 
Miłego dnia!
Pozdrawiam!

Ela.

P.S. A może polecicie mi jakąś dobrą książkę do przeczytania w wakacje?




41 komentarzy:

  1. Właśnie odpowiedziałaś na zadane w ostatnim moim poście pytanie :)
    Jesteś bardzo porządna i poukładana.
    Piękna jest Twoja zakładka i też mam ją w folderze - muszę wyszyć. Może kiedyś, jak odwiedzę Grecję, to tak jak Ty zrobię sobie pamiątkę.
    Piękne zdjęcia pokazujesz i wspaniale opisujesz sytuacje. Są takie wyjątkowe.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak już mam:-)
      Poza tym nie znioslabym ufoka...szkoda czasu i pieniędzy! Nie lubię niedoróbek!

      Usuń
    2. Czy dotarł wzór na obrus z elementów, o który prosiłaś ?

      Usuń
    3. Olu niestety nie:-(!
      Wyślij mi jeszcze raz jeśli możesz. Jesli dostanę odezwę się na@

      Usuń
  2. Ja niestety mam sporo zacżetych Ufo-ków ale kiedys przyjdzie na nie wszystkie pora.
    Zakładka piękna i o wzorek ładnie się kłaniam. Kilka lat temu mój mąż był rezydentem przez ponad pół roku na Krecie i co dwa tygodnie płynęliśmy na Santorini. W pewnym momencie miałam już dosyć i wolałam zostać na Krecie. Santorini jednak nie grzeszy zielenią a upał potrafi być nieprzytomny. Mimo wszystko mam podobne wspomnienia do Twoich i teraz po latach mogłabym tam powrócić.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi bardzo podobał się ten surowy krajobraz i czarny plażowy piasek. Zostaw namiar to wyślę Ci wzór:-)

      Usuń
    2. dziękuję bardzo
      kbardy@wp.pl
      buziole

      Usuń
  3. piękna zakładka, opisy świetne, też tam bym chciała pojechać

    OdpowiedzUsuń
  4. Elu, przepiękna zakładka! przykleiłaś ją do filcu czy przyszyłaś?
    ja również chyba nie używałabym jej jako zakładki, bałabym się, że ją zniszczę:)
    A zdjęcia z greckich wakacji - przecudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu zakładka jest przyklejona taśmą dwustronną bardzo mocną. Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Zakładka wyszła wspaniale i tak wakacyjnie :)
    Marzę o wyjeździe do Grecji, niesamowite jest naprawdę cieszyć się z drobnych rzeczy, jakby chociaż zachód słońca! Rozumiem, że to było dla Ciebie niesamowite przeżycie.

    Ja najpiękniejsze wyjazdowe wspomnienia łączę z tygodniowym pobytem w Turcji, mam nadzieję, że kiedyś tam jeszcze wrócę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna zakładka i jakie miłe wspomnienia przywołuje :) piękne zdjęcia, widzę że było cudownie na tym wyjeździe, od razu zrobiło mi się cieplej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje książki też wyglądają jak nowe, nawet te wiele razy czytane :) a zakładki w praktyce wolę cieniutkie papierowe. Co oczywiście nie powstrzymała mnie od zrobienia kilku haftowanych. Ta seria z krajami bardzo mi się podoba, ale już mam do nich miej entuzjazmu. Twoja prezentuje się ślicznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja do książek jestem taka maniaczka-wariatka!

      Usuń
  8. Byłam na Santorini, ale niestety odpłynęliśmy z wyspy przed zachodem słońca :( Ale za to na stateczku uczył mnie tańczyć zorbę baaardzo przystojny kapitan Costas, z którym znajomość utrzymywałam jeszcze kilka lat i który odwiedził mnie podczas kolejnego pobytu w Grecji. Eh... wspomnienia... Pamiętam też przepiękną plażę ze złotym piaskiem, którego troszkę przywiozłam ze sobą do domu. Mam więc w domu swój własny kawałek plaży z Santorini :))) A pierwszą zakładkę Powella haftowałam bez wzoru - z ekranu laptopa :))) Nie miałam schematu, ale chęć ogromną. Taka desperacja! Najgorzej było z kreską :))) Ale ostatecznie efekt nie był najgorszy :)))
    Twoja praca wygląda cudnie! A czemu nie używasz swoich zakładek? Rozdajesz je, czy jak to w życiu bywa, zakładasz czymś, co akurat masz pod ręką? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doczytałam i już wiem, czemu :)

      Usuń
    2. UUU! Niezłe masz wspomnienia :-). Ja tez wyszywałam zakładkę z ekranu laptopa i...nidgy więcej tak nie zrobię , było mi dużo trudniej niż z papierowego schematu.

      Usuń
  9. Elu zakładka piękna, kiedyś kupiłam w promocyjnej cenie książeczkę z wzorkami Powela ale jeszcze nie miałam okazji nic z niej haftować.Oj a ta cudną wyspę chętnie bym odwiedziła :).
    A co do książek polecam bardzo ci pisarkę Sante Montefiore jej książki są super zwykle osadzone w Argentynie, w szczególności Spotkajmy sie pod drzewem ombu, Ostatnia podróż Walentiny, Szkattulka z motylem, jaskółka i koliner. Ja przeczytałam jej wszystkie książki właśnie kończę ostatnią i bardzo nad ty ubolewam.
    A co do książek to ci tylko przypomnę że pamiętam o zeskanowaniu dla Ciebie książki z kwiatami DMC teraz będą wakację to młodzięż będzie moja miała wiecej czasu :) Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. POZDRAWIAM I DZIĘKI ZA KSIĄŻKOWE PROPOZYCJE:-)

      Usuń
  10. Piękna zakładka! I cudowne wspomnienia wakacyjne :) Ehhh

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna zakładka i piękne wspomnienia! Ja z radością używam wyhaftowanych przeze mnie zakładek:) Gdybym miła Ci polecić coś na wakacje z mojej biblioteczki to chyba prozę Joanny Bator laureatki nagrody literackiej "Nike' - zacznij od "Piaskowej Góry" !

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne wspomnienia. Twoja zakładka będzie chyba służyła do zaznaczenia miejsca w tych wspomnieniach.
    Na wakacje polecam "Powrót do Nałęczowa" Wiesławy Bancarzewskiej. Bardzo przyjemna, wciągająca lektura.

    OdpowiedzUsuń
  13. :) A ja wlasnie z Grecji wrocilam z piatek:) Co prawda nie Santorini, ale tez pieknie na naszej pustej plazy. Zakladka juz od dawna wisi u moich rodzicow na scianie, w kaciku z innymi greckimi obrazkami. Co do ksiazek, to mam kilka propozycji - greckich, mama w tym roku czytala i wszystkie sie jej podobaly, ale o tym u mnie na blogu, jak sie dokopie do zdjec:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa, my w tym roku bylismy 20 raz w Elladzie:) A za rok jedziemy znowu:D

      Usuń
  14. Piękne zdjęcia z wakacji! Ach, można się rozmarzyć:)
    Zakładka jest jedną z moich ulubionych:) Wyhaftowałam już cztery takie same. Każda dla innej osoby. I każda trochę inaczej wykończona. Zakładka jest niby mała ale bardzo pracochłonna. Za to efekt powalający!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja Edytko ją wypatrzyłam u Ciebie!
      Pozdrawiam miło!

      Usuń
  15. Ależ piękne zdjęcia! Wspaniałe to musiały być wakacje.:) Zakładka prześliczna, ja bym jej używała, żeby móc na nią codziennie patrzeć.:) Polecam ci powieść Anny Ficner-Ogonowskiej: "Alibi na szczęście" i jej trzy kontynuacje ("Krok do szczęścia", "Zgoda na szczęście" i "Szczęście w cichą noc").

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia z wakacji i pamiątka akurat pasująca. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne widoki! Zakładka idealna na wakacje :)

    OdpowiedzUsuń