Znowu nożyczki...wiem, już robię się nudna, jednak o tych marzyłam od dawna. No to w końcu mam...moje wymarzone Lace scissors! Cudeńko!
Do tego mogę się pochwalić miniaturową puszką, którą kupiłam w Empiku i teraz świetnie służy mi do przechowywania igieł.
Druga, większa puszka świetnie się sprawdza do przechowywania wszystkich drobiazgów do wykonywania bieżącej robótki. Taki mały przybornik.
I jeszcze jeden drobiazg...Daisy scissors!
I kluski śląskie dziś na obiad....
Pozdrawiam!
Ela
Kiedyś musisz pokazać całą kolekcję nożyczek razem :)
OdpowiedzUsuńObiecuję! Zrobię kiedyś taki post!
Usuń"Każdy ma jakiegoś bzika, kazdy jakieś hobby ma." :)
OdpowiedzUsuńJa też chętnie bym zobaczyła całą kolekcję.
Pozdrawiam. Ola.
Jak wyżej...Obiecuję! :-)
UsuńJejku...ale Ci zazdroszczę tych zakupów!
OdpowiedzUsuńszczególnie ta duża puszka baaaardzo mi się podoba:) mam fioła na punkcie wszelkich pudełek, szkatułek i puszek:) żałuję, że u mnie w mieście nie ma Empiku:(
Pozdrawiam cieplutko
Rzeczywiście jesteś zakręcona na punkcie nożyczek- ale to pozytyw!:)) Aż się prosi zebys wyhaftowala jakiś zestaw z nożyczkami V. Enginger:) W razie czego posiadam jeszcze wzór na zrobienie etui na nożyczki- w sam raz dla Ciebie:D
OdpowiedzUsuńP.S. Mam identyczną organizację w klamotkach do bieżących robótek- puszka:))
Wzorek nożyczek do wyszycia czeka w kolejce...jak tylko przyjdzie na niego pora :-)!
UsuńJa tez bardzo sie ciesze, ze cudne nozyczki dotarly!!!! Ach, ja kocham tez wszystkie przydasie hafciarskie! Jak przesylka dotarla, to juz dzis spij spokojnie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJuż wysłałam do Ciebie część zamówienia, odezwij się czy jesteś zadowolona!
UsuńPiękne drobiazgi, zwłaszcza nożyczki. Cudo! Może i ja się doczekam na przesyłkę z Anglii, która przepadła bez wieści... :(
OdpowiedzUsuńEeee, nozyczek nigdy za wiele:P Popieram takie zakupy, tylko zeby nastepnym razem byly mniej stresujace. Nie wiem ile placilas za nozyczki, ale tez Kelmscoty kupowalam w http://www.stitchingbitsandbobs.com/, dlatego moge polecic. Co prawda znajduja sie w Michigan, wiec tylko ja mam do nich blisko:P
OdpowiedzUsuńTymi kluskami to zrobilas mi niezlego smaka! :)
A te czarne spinacze to mi sluza do spinania prawej nogawki jak sie robi zimno i nie chce marznac od podwinietej nogawki na rowerze:D
Trzymaj sie!
Anka
Hej! Witaj i dziękuję za namiar na ten sklepik!
UsuńPiękne cudeńko sobie sprawiłaś!
OdpowiedzUsuńPuszeczki uwielbiam,choć ostatnio przerzuciłam się na koszyczki i w nich trzymam nitki itp do bieżącej robótki:))
Pozdrawiam.
Ta maleńka puszeczka najbardziej mnie rozczuliła :))) Poszukuję właśnie jakiegoś sensownego igielniczka, ten jest świetny! A, i widzę, że jednak pojawiły się u Ciebie klamerki - używasz ich do upinania tkaniny, czy do innych celów?
OdpowiedzUsuńNożyczki śliczne, chociaż te z kanciastymi uchwytami to chyba bardziej ozdobne, niż praktyczne? - ale miło jest mieć taką ciekawą kolekcję, czasem też miewam takie pokusy :)). Ja mam w tej chwili pięć par nożyczek, a tak naprawdę to używam tylko jednych, najporęczniejszych. I w sumie to nożyczki do paznokci, których dawniej używałam, były jednymi z najlepszych :))). Ciekawa jestem Twoich doświadczeń, może pokażesz nam kiedyś cała kolekcję i opowiesz jak się sprawują w użyciu...?
Kalliope jeśli potrzebujesz takiego igielniczka to odezwij się, mogę dla Ciebie kupić!
UsuńKlamerki zaczęłam używać niedawno do podtrzymywania haftu i....wyparły moje agrafki.
A całość kolekcji pokażę jak obiecałam....w przyszłości!
Widzę, że świeżo nabyta puszeczka z Empiku już w użyciu :) Ja się długo wahałam czy wziąć większą czy mniejszą. Ale padło na tą mniejszą, bo takich większych to mam już pare, ale innych. Ta z MM też ekstra! Nowe nożyczki boskie!!!! Udane zakupy!
OdpowiedzUsuńjakie śliczne te z kwiatuszkami!!:D:D A kluski śląskie uwieeelbiam:D
OdpowiedzUsuń