czwartek, 5 lutego 2015

Cztery stare pudła

To były 4 stare pudła. Trzy z nich stanowiło podniszczony komplet, kupiony kiedyś, pewnie z 5 lat temu w Ikea. Czwarte pudło było opakowaniem po prostownicy do włosów, z wielkim logo producenta. Zero stylu.

A dzisiaj niespodziewanie otrzymałam przesyłkę od Lejdi-any, która sprawiła, że bezużyteczne śmieci, stały się wyjątkowa ozdobą.


Kiedyś, kilka miesięcy temu napisałam do Ani nieśmiało (choć trochę się już ,,znamy"!) z pytaniem-prośbą o pomoc w sprawie tych pudeł. Czas realizacji był nieważny, a że Ani przy okazji spodobał się wzór jednego z moich samplerów, no to umówiłyśmy się na taką wymiankę. Tyle że ja kliknęłam kilka razy w sieci przy zakupie wzoru, a Ania wkopała się w skomplikowany projekt!

Ania już kiedyś mnie zaskoczyła...(klik!), no ale tym razem przeszła już samą siebie!
Dostałam ogromne, OGROMNE pudło pełne niespodzianek, zobaczcie same:

Pudła oklejone lnem w kolorze naturalnym, brak mi słów by opisać jak pięknie są wykonane, z dbałością o każdy detal (choćby te ozdobne nity!)...ech! Cuda!



Bardzo tylko żałuję, że nie umiem zrobić zdjęć, na jakie zasługują!



A przy okazji dostałam jeszcze górę słodyczy!


Wytworki Ani (zawieszkę), guziki, moteczek lnianej muliny (kiedyś małam na nią chrapkę, ale jakoś nie kupiłam, a tu proszę!), len w kropeczki i....


Nożyczki! jedne z popularniejszych, ale tych właśnie nie miałam w swojej kolekcji! Ania jesteś bezbłędna! Już sprawdziłam, są super ostre i zaczynam ich używać od zaraz!To moje 23 w kolekcji ;-)!


Wielką radość sprawiła mi również kartką, oczywiście własnoręcznie wykonana. I kilka ciepłych słów...


Pudła, pudła...tak się cieszę!


Prostokątne pudło było dość fikuśne i wydaje m się ze dało Ani w kość, ale efekt jest idealny! No i oczywiści idealne-jak u Ani wykończenie.


Te nity ozdobne, zwieńczające czarną kokardkę - niby nic a to taki ,,smaczek"!

Nawet szew pod kolor...


I wykończenie tyłu:


I w całości:


I jeszcze raz ;-)


 Jestem MEGA ZADOWOLONA!


 Ani jeszcze raz Ci dziękuję i dosłownie nie wiem jak się odwdzięczę! Sprawiłaś mi ogromną radość swoimi pracami! Będą stały w centralnym miejscu mojego kraftowego kącika!

Pozdrawiam!

Ela-chwalipięta :-)))


29 komentarzy:

  1. Boskie! Nie dziwię się, że się chwalisz, bo to byłby szczyt samolubstwa gdybyś takie cuda zostrawiła tylko dla siebie! Ania ma prawdziwie zdolne rączki :) Nozyczki też takie posiadam i są super ostre i zgrabne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania troche przesadziła z prezentami, ale nożyczki cieszą mnie nie mniej niz pudełka ;-)

      Usuń
  2. wspaniałe i jak tu się nie chwalić takimi pracami cudne. Ania ma świetne wyczucie w ozdabianiu wszystkiego. A nożyczki cudne a mulinek lnianych ja używam np do medalionów :) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już mówiłam Ani, że powinna żyć ze swojego talentu ;-)

      Usuń
  3. Super przeistoczone pudła. Stojące jedno na drugim tworzą oryginalny tort pudełkowy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Teraz są piękne, a przed metamorfoza były szkaradne. Czasmi można zrobic (jak sie umie) cuda z niczego! I taki styl lubię i niezmiennie podziwiam!

      Usuń
  5. Ania dała w fantastyczny sposób drugie życie pudełkom.
    Drugie-lepsze życie! Świetnie się prezentują!!! Podziwiam jakość wykonania.

    OdpowiedzUsuń
  6. te wszystkie cztery pudła przeobraziłaś w coś pięknego - bardzo mi się podobają -serdeczności ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe prezenciki otrzymałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Same wspaniałości....dech zapierają!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Absolutnie mistrzowskie wykonanie. Piękne, gustowne i w Twoim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, takie cuda to tylko spod rączek Ani!:))) Mistrzostwo i bajka w jednym!

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudownie wyglądają pudła ozdobione lnem i koronką. Jakie dopracowane. Sama chciałabym mieć takie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne pudła ! Zazdroszczę, że masz takie cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Iwonka i ja sama sobie zazdroszczę!:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Się obłowiłaś jak nikt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem jak Ania dała się namówić na taką pracę.A pudła już są zagospodarowane i kryją moje skarby:-)

      Usuń